[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Za dużo linków jak dla mnie na raz xD, ale postanowiłam się zainteresować. Więc przesłuchałam po pierwszej piosence z każdej kategorii. Jeśli chodzi o tę "Life is life", to jakoś niezbyt, ale "We are the dead men" to nawet nawet, ciekawa akustyczna melodia. :3

Martial industrial to motywy wojenne, ciężki - nomen omen martyrologiczny - nastrój, marszowe tempo i inne atrakcje.
Neofokl to z kolei urocza, akustyczna muzyka, która na ogół (acz nie zawsze) ima się trudnych tematów lub ma zwyczajnie psychodeliczne teksty i... eee... krótko mówiąc, przez ten kontrast między formą a treścią lekko ryje psychikę.

Hmm teraz już lepiej rozumiem. ;P Może jak będę mieć czas to zobaczę teksty... mam nadzieję, że nie zryje mi to aż tak psychiki (bo mam zrytą wystarczająco).

Chyba nie zalinkowałam drastycznych, co najwyżej ostatni... Ale już to do łagodnych nie należy.

"Oryginalna"(w dobrym tego słowa znaczeniu) muzyka. Dość dużo linków, ale wszystko posłuchałam :) Jeśli chodzi o Martial industrial, najbardziej spodobało mi się Rome - Wir Moorsoldaten. Ciekawe brzmienie. Nigdy wcześniej nie słuchałam tego rodzaju piosenek.
Neofolk... Cóż mogę rzec? Nawet fajne. Kiedyś słyszałam Current 93 - When The May Rain Comes.

Z tych niektórych teledysków można dostać traumy! Ale współgrają z muzyką.

Nie dziwię się, że to lubisz, bo jest naprawdę śmieszne i wyjątkowe. Ja właśnie ostatnio szukałam takich rzeczy! Próbowałam słuchać trochę popu, hop-hopu, ciężkiego metalu, ale nie znalazłam w tym tego co w tym! Zaintrygowałaś mnie :) Nie będę tego słuchała na co dzień, ale gdy znowu będę szukała jakiejś alternatywnej muzyki, to sięgną po martial industrial lub neofolk!
Lubię neofolk, bo to fajna nazwa!
A tak na serio, to neofolk jest bardziej strawny ;) Choć w cale nie uważam, że lepszy!

Edytacja: właśnie zdałam sobie sprawę, że wielbię "Life is life" <3