MementoMori - 2013-06-02 16:25:12

http://userserve-ak.last.fm/serve/_/84246479/One+Direction+fab+mag.png


Brytyjsko-irlandzki boysband. W jego skład wchodzą Liam Payne, Harry Styles, Louis Tomlinson, Zayn Malik i Niall Horan. W VII brytyjskiej edycji programu X Factor zajęli trzecie miejsce. Grupa podpisała kontrakt z wytwórnią Syco Music.

Co sądzicie o tych słodziakach? (xD)

Nofink - 2013-06-02 16:27:25

To co oni robią, powinno być karalne!
A ich fanki są takie "mądre", że aż mi się chce płakać!

Coma - 2013-06-02 16:34:55

Nie cierpię. Ale wciąż żyję w nadziei, że to tylko ich pięć minut i za niedługo wszyscy zapomną... I moje uszy zapomną, co zrobili z fajnych utworów swoimi coverami.

die_Kreatur - 2013-06-02 23:36:03

Ten zespół w ogóle nie leży w obrębie moich zainteresowań. Ani muzycznych, ani hejterskich. :/
Ichnie "One Way Or Another" jest straszne, ale, powiedzmy sobie szczerze, nie tylko oni robią fatalne covery, słyszało się już gorsze koszmarki.

A ich fanki są takie "mądre", że aż mi się chce płakać!

Ok, podejrzewam, że macie osobiste doświadczenia, ale... Jak spojrzeć na dowolny większy fandom (no, może oprócz potterowskiego i tolkienowskiego, bo to insza inszość), to nic, jak tylko się załamać.

Nofink - 2013-06-02 23:46:51

die_Kreatur napisał:

Ok, podejrzewam, że macie osobiste doświadczenia, ale... Jak spojrzeć na dowolny większy fandom (no, może oprócz potterowskiego i tolkienowskiego, bo to insza inszość), to nic, jak tylko się załamać.

Tak, większość fanów G'n'R też jest nieźle rąbnięta (w złym tego słowa znaczeniu), ale ich fanki niczym fanki biberka, ciągle zachowują się tak, jakby chciały udowodnić całemu światu, że są największymi kretynkami EVER! Nie raz miałam z takimi do czynienia. Nie kłócę się z nimi - raczej się z nich śmieję, a one tak się angażują, jakby to była walka na śmierć i życie!

die_Kreatur - 2013-06-03 00:50:29

Ale tak prawdę mówiąc... czy ta głupota jest związana z zespołem? Wiesz, np. moje znajome fanki są całkiem sympatyczne i ogarnięte (prawdopodobnie dużo bardziej niż ja), a zespół i ruch fanowski dostarczają im po prostu zabawy. Że np. oklejają nalepkami z 1D miasto? Niegroźne. ;)
Z drugiej strony teraz podobno (podobno, bo nie sama nie śledzę) masa szalonych fangirli z sianem zamiast mózgu rozbija forum Feuerrader, więc...

Nofink - 2013-06-03 15:03:51

Dobra, dobra. Niektóre fanki są nawet OK, ale większość nie.
Nie cierpię też durnych hejterów 1d, bo jeśli ktoś tylko rzuca mięsem i wszystkich obraża, to tylko psuje reputację antyfanom - opanowany ludziom, którzy po prostu nie lubię tego boysbandu.

A wracając do muzyki, to jest ona na bardzo niskim poziomie. Słabe teksty, nędzna melodyjka i frajersko ubrani i upudrowani chłopcy, którym wydaje się, ze są nie wiadomo jakimi artystami.

Pewna fanka 1d napisał:

Teksty piosenek- ktoś tam pisze, że mają puste piosenki i nawet żadnej nie napisali. Przecież ludzie z ich wytwórni im to piszą, i ogółem 1D robią za ich marionetki. Zayn, Louis, Liam, Harry i Niall kochają śpiew, a gdy się wytwórni sprzeciwią, ci ich wyrzucą. Dlatego śpiewają te piosenki i się tak zachowują, ponieważ wytwórnia im każe, a jeśli się im sprzeciwią nie będą mogli robić tego, co lubią.

Showbiznes już taki jest. Albo będziesz marionetką i gwiazdą, albo nie będziesz i nie spełnisz marzeń(Nie będziesz znaną osobą) 1D stwierdzili, że wolą być marionetkami i gwiazdami. Niestety, nawet mając tonę kasy niektórzy ich nienawidzą (...).

I pomyśleć, że to słowa fanki...

die_Kreatur - 2013-06-03 23:30:44

Nofink napisał:

Nie cierpię też durnych hejterów 1d, bo jeśli ktoś tylko rzuca mięsem i wszystkich obraża, to tylko psuje reputację antyfanom - opanowany ludziom, którzy po prostu nie lubię tego boysbandu.

Bez obrazy, ale ómarłaś mnie tym postem. Jest tak cudownie sprzeczny wewnętrznie. <3
Zaproponowana przez Ciebie definicja "antyfana" (ba, w ogóle termin "antyfan") zakłada jakieś angażowanie się w emocjach i w czynach w zwalczanie czegoś. I nie jest tutaj ważne, czy "jak słuchasz 1D to, yyyy.... masz wszy!", czy "ten zespół bezcześci szlachetną sztukę muzykowania samym swoim istnieniem, żeby go słuchać, trzeba być głuchym jak pień!". W ostatecznym rozrachunku wychodzi na jedno i to samo, nieprawdaż? Różnicą jest inteligencja i kultura osobista.
Zwykłe nielubienie to po prostu obojętność, bądź co bądź. Nie lubię -> nie idę na koncert. Nie lubię -> nie słucham. Nie lubię -> nie interesuje mnie.

MementoMori - 2013-06-06 17:24:33

die_Kreatur napisał:

Nofink napisał:

Nie cierpię też durnych hejterów 1d, bo jeśli ktoś tylko rzuca mięsem i wszystkich obraża, to tylko psuje reputację antyfanom - opanowany ludziom, którzy po prostu nie lubię tego boysbandu.

Bez obrazy, ale ómarłaś mnie tym postem. Jest tak cudownie sprzeczny wewnętrznie. <3
Zaproponowana przez Ciebie definicja "antyfana" (ba, w ogóle termin "antyfan") zakłada jakieś angażowanie się w emocjach i w czynach w zwalczanie czegoś. I nie jest tutaj ważne, czy "jak słuchasz 1D to, yyyy.... masz wszy!", czy "ten zespół bezcześci szlachetną sztukę muzykowania samym swoim istnieniem, żeby go słuchać, trzeba być głuchym jak pień!". W ostatecznym rozrachunku wychodzi na jedno i to samo, nieprawdaż? Różnicą jest inteligencja i kultura osobista.
Zwykłe nielubienie to po prostu obojętność, bądź co bądź. Nie lubię -> nie idę na koncert. Nie lubię -> nie słucham. Nie lubię -> nie interesuje mnie.

Dobry Boże! Kreatur, jak ja tęskniłam za tymi twoimi postami!!! <3 xD

Natomiast w temacie... Nie mam nic do tych chłopaczków. Zwisają mi ich smętne historie z życia wzięte i w ogóle ich osoby. W gruncie rzeczy, nie są źli. Mogłabym nawet powiedzieć, że dwóch z tego zespołu, są nawet przystojni. No... Co do ich muzyki, to podoba mi się kilka piosenek. Ba! Nawet mam czasem taką fazę, na "more than this", albo "Kiss me", albo jeszcze jakąś inną. Ale faza, jak faza - taka niczym sie nie wyróżniająca w końcu mija, no i cóż, znajde piosenkę, którą mogłabym się zachwycać wieczność.
Nieee ma szału, z ich muzyką. Pop, jak pop...

Co do fanek, to się nie zaliczam xD Ale normalnie uwielbiam czytać, jak to takie dżiniusy się zachwycają facetami, bo mają pioseneczke o złamanym sercu... :lol: Normalnie, śmiech na sali.
Ale zawsze mnie zastanawiało czym szalone-fanki się kierują będąc tymi "fankami". Nie rozumiem jak można mieć autentyczną szajbe na czyimś punkcie?!
Ale co ja tam wiem... Jestem tylko przykładną obywatelką... No może nie znowu taką przykładną...

www.bipasha.pun.pl www.petz5forum.pun.pl www.zagadeczki.pun.pl www.czarnakompania.pun.pl www.turniejdsj3.pun.pl