User
Ponad 80 tys ludzi na widowni, WrestleMania. Do ringu wchodzi pewien wrestler, na największą galę roku dostał przeciwnika "niespodziankę". Czeka na niego. Nagle gasną światła. Ty już czekasz na backstage'u. Federacja trzyma widownię w napięciu. Kto wyjdzie? Nagle puszczony zostaje twój theme song. Reakcja widowni niezapomniana, taka jak np tu: http://www.youtube.com/watch?v=2N09C6xAF5Q , gdzie piosenka została ogłuszona przez 30 tysiecy fanów, a co by dopiero było gdyby tak 80 tysiecy zareagowało? Wchodzisz na stage i widownia coraz głośniejsza. Twój przeciwnik nie ma już wyjścia. Powraca jeden z najlepszych wrestlerów. Zmierzasz do ringu, widownia nie przestaje i wita powracającego. Wchodzisz do ringu, zaczynasz walkę.
Nie mówię tu o debiucie, chciałbym kiedyś być wrestlerem, który zapisze się w historii. Powracam po kilku latach i otrzymuję olbrzymi cheer. Taki powrót jest moim marzeniem, oczywiscie co się z tym wiąże wcześniejsze zostanie wrestlerem.
Offline
Ten z matematyczką był lepszy XD bo mnie to dobiło.
Ale mnie się nigdy nie śni przyszłość tylko jakieś durnoty o.O. Ostatnio nie mam żadnych snów więc nic nie opowiadam. Choć może opowiem mój starszy... Pomyślę.
Offline
Krzysiekgt, ten gość chodzi po scenie (czy czymś takim) przez pół filmiku. W sumie robi to napięcie...
Ogólnie to Twoje sny składają się z Twoich marzeń. Ja mam (jak to mówi Coma) poryte sny i bez sensu.
Offline